Zawierz mi się każdego dnia
będę z Tobą co rano wstawał
kiedy niedola a kiedy dola
wielość okazji uświęcić się
Dla tak młodego
życia człowieczego
ide od lat prosto w świat
by zbawiać innych, siebie od zła
Moja miła, mój miły
gdzieście się dziś zagubiły
cnotę i charakter ma
tylko brakuje pragnienia dobra
Warstości wszystkie bym dziś pozjadał
ale najciężej przełknąć – mą wadę
ona to ciężko przechodzi wiem
główna wada zjada mnie
Trudno ją nazwać gdy brak mi jej
to moja wada czyli mnie mniej
tutaj wystarczy a tutaj brak
wadę demaskuję od lat
Kazań bym wiele napisał na świat
ale kazać już nie mam szans
wiem, że kto inny od kazania
a kto dziś inny od słuchania
Morał z tej lekcji wypływa taki
że będę słuchał co śpiewają ptaki
one mi inne kazania dają
i moje serce z radością spajają
Otrzymane: 25.XI.2018