Pójdźże tam, gdzie potrzebny Chrystus
Jego miłość poniesie Was
kompasem wam wiara
a prędkość nadzieja da
Ufajcie swemu Panu,
On nie zawiedzie Cię
w zgnębionym, poniżonym
człowieku znajdzie Cię
Miłością Cię otacza
byś był, jak Jego obraz
jaśniał i odmieniał
ciemnoty mroki zła
Nie będzie każdy rad
kiedy mu swój chleb dasz
zaufaj mojej radzie
wystarczy aż nadto cząstka
(Bóg tak postępuje od lat)
W skruszonym geście weź też
ułamek, procent kęs zła,
bo niewiele ma dla Ciebie
sędzia, minister tego świata
Gruntowne przekonanie,
że władza co dla mas ma
to głównie wola nasza
skupiona w ich rękach
Naiwny więc człowiecze
na sutą ucztę proszę Cię
nie błąkaj się po Wawelu
skarbiec od lat pusty jest
Przyjdźże już w końcu do mnie,
na skałce posiedzimy se
chłop biskupa zrozumie
chleb, służba, ubóstwo, wspólny język
ze Stanisławem zbrataj się!
Otrzymane: 2024.V.12 KRK Odpust Świętego Stanisława