Sprawdzian życia – św. Maksymilian

Nieprawdę głosi ten, który by uznał, iż śmierć tego męczennika przypadkiem stała się i do chwały narodu Polskiego się nie wlicza. Wielkość tej postaci wyznacza szlak nieprawdopodobieństwa i ryzyka, które podejmował na ścieżkach swego młodego życia, by przygotować siebie i otaczający go świat na wybuch bomby miłosierdzia, którą przygotowała mu Ta, której życie ofiarował. Nieznaczne odstępstwa od tego planu dały się poznać jako nadmiar, nadgorliwość czy nadczynność tego zakonnika, ale w niczym nie przypominają szaleńca, o co go świat obwinia.

Wręcz przeciwnie, przeniósł powojenny świat rodzącego się ponownie narodu na poziomy intelektualne, duchowe i siły, których nie znał i nie był w stanie zrozumieć bez odniesienia do Majestatu Niepokalanego Poczęcia, który jasno w formie kultu propagował. Siła ta przeszła jakby niezauważona również dla murów zakonnych, w których wyrósł i pozostał do końca. Nie wytrzymały tego przeciążenia zarówno stany, jak i Japonia, w której rozlał miłość do Matki i która kwitnie jak wiśnia do dzisiejszego dnia, choć zmodyfikowana.

Wartość odkupieńcza dla narodu Polskiego wyraża się w niekończącym się długu w stosunku do narodu wybranego – Izraelitów, dzięki któremu weszła w orbitę narodów zjednoczonych poprzez przyjęcie wychowanka swego Jezusa za Króla. Ten dług spłacił i Maksymilian i Jezus na swojej drodze Golgoty, nie przypadkiem, ale wymuszony stykiem sił panujących nad światem w chwili, w której przyszło żyć. Siły te odmawiały daru życia tym, którzy nie mają w swoich korzeniach genów otoczenia, w którym się urodzili. Poddaniem pod moc Niepokalanej sprawił męczennik ogromną dziurę w relacjach i sposobie rozumowania tamtejszego świata ukierunkowanego na osiągnięcie władzy przy pomocy mocy siłowej i duchowej bez odniesienia do źródła.

Jako samotny szlak do Ojca spełnił swą odwieczną tęsknotę i wskazał pewną ścieżkę, którą prowadziła do ostatniego tchnienia Matka. Improwizacja dziś w postaci zabójstwa niepokalanych dzieci w tym samym odnajduje źródło „mam przewagę siłową i woli nad stworzeniem i wykorzystuję ją do osiągnięcia swych celów”. Zgoda złudna staje się, gdy w pertraktacjach zabraknie Tej, której powierzony został ten kawałek Ziemi i roli, w której występuje – Pośredniczki Niepokalanej pomiędzy Zachodem i Wschodem słońca. W Niej tkwi siła potrzebna do pojednania i wg Jej zaleceń do tej pory przetrwał ten męczennik w pamięci Polaków i świata.

Vivat na Maksa!

Otrzymane: 16.II.2022 KRK