Gdziekolwiek nie poszedł widział swą robotęto łóżko dokręcić to nowy dach złożyćBardzo mu ciążyła na sumieniu winakiedy w swojej pracy słowa nie dotrzymał Ufnie się za każdy kawałek drewna brałczy to szafka czy kredens widział już w konarachŻe mu to prorocza myśl wyjawiłaokazało się po latach, gdy mu żona wyłożyła…ten sam plan! Mozolnie idzie człowiekowi… Czytaj dalej Remonty Józefowe
Kategoria: Wiersze
Postać Józefa w gwiazdach
Miłuję każdą chwilę, w której spoglądał na niebona chmury, na zachód słońca, na półmrok, na nocciemność Mu była za ochronę, a gwiazdy za kocuwielbiam godziny rozmyślania, modlitwy o pomoc Stępione miał zmysły po roli, którą codziennie orałtu gwóźdź w rękę wszedł, tam słupek skórę otarłPotrzebna Mu była niezmiernie ta chwila wytchnieniaaby pozapominać ból, trud i… Czytaj dalej Postać Józefa w gwiazdach
Moc miłości w genach
Piękną wiązkę miał Święty w genach DNA by kochać w tym zasada i kwas gdy jej brakPoruszał się żwawo i mężnie po tym morzu potrzebwiedział, że co najważniejsze nosi w sobie Gdziekolwiek nie zajrzał, komu się nie pokłoniłten odszedł wzmocniony, pokój w nim zagościłbo nie ma większego poety nad synaz rodu miłością pałającego Dawida Wielka… Czytaj dalej Moc miłości w genach
Miejsca Józefa
Przychodził do Mnie nieraz, mówiąc, że miejsca szukaprzeszkodą dla Niego praca, rozłąka i naukaPrzyznawał mi się serdecznie, że mam wokół siebie rajco chwilę wpadał zaglądać czy nadal trwa ten stan Rozgłosił to bezgłośnie na wszystkie krańce świataże miłość przenosi bez barier największe dobra niebaMozolnie idzie i w pocie tłumaczyć ludziom co i jakwystarczy trochę dobroci… Czytaj dalej Miejsca Józefa
Po stronie Józefa
Utalentowany niezmiernie Mój Józef trwa od latcokolwiek Mu się da wnet naprawione w obieg puszczaOblewa się cały potem, wspomina szczegół, wzruszeniajak mu się to udało z nicponia uczynić syna Wolę ma swą zależną od woli swego Synaktórego w niejednym narodzie słucha i słowo wypełniaNie daje przy tym szans by konflikt, zatarg się wdarłnajważniejszą wolę nieba,… Czytaj dalej Po stronie Józefa
Ulubiona potrawa Józefa
Doceniał każdy kęs choćby razowego chlebakubek ciepłego mleka, łyk wody dla ochłodyRadość miał mniej wyraźną, gdy Mu ktoś wieprzowinę podałskrzętnie ją chował w kieszeni, nie mogąc – osiołka częstował Ranę Mu wielką zadaje brat, który odmawia chlebazupełnie zszedł na dróg rozstaje nie widząc potrzeby jedzeniastaramy się do dzisiaj, by każdy bochenek miałz chwilą gdy łono… Czytaj dalej Ulubiona potrawa Józefa
Bogowie Józefa
Nie gardził niczyim żołdem, choćby Rzymianin dał mu koniaza wszystko chętnie dziękował wiedząc, że pochodzi od BogaNiewiele My było trzeba by odszedł zadowolonyze wszystkim nawet z uśmiechem wracał do własnej żony W iście braterskim geście stosując wykładnię prawawidział w sercu człowieka Boga, do Niego przemawiałA gdy nie odpowiadał lub szatan wciskał swe słowajuż nic nie… Czytaj dalej Bogowie Józefa
Utrapienie Józefa
Ból mu zadaje codziennie sytuacja, gdy nie ma co daćczy wszystko, co mamy to dla nas? Nieraz mnie tak pytałCzuwał nad swoim losem, czyli zwiastowaniem z niebagdy nic mu anioł nie przyniósł pozostawała rutyna Bał się choć dnia bez zagadek, gdy nikt go o nic nie spytałsamą tylko siłą dobra na bramy nieba napierałwypraszał tak… Czytaj dalej Utrapienie Józefa
Noce Józefa
Wielce mi zawsze rady by rękę wyciągnąć do pomocywszak bardzo delikatny okazał się ten mocarz nocyRadości nieziemskie przedstawiał gdy pracy cała górado rana się wyrabiał i mówił, że nic nie wskórał Udawał się ukradkiem do swojej świętej grotyjak zwykł nazywać swój warsztat i w pracy jego polotyCo czynił to z wielkim pędem, jakiego się spodziewau… Czytaj dalej Noce Józefa
Modlitwa do żony
Byłaś mi matką, jak to się dzieje, kto wieBól twój i mój złączył Pan na wieki wieków Amen Zakładam obrączkę, to jarzmo ma zbawić Cię,większego ciężaru nie ma, życie oddaję swe Próżności i niedoskonałości nikną gdzieśpojawia się codzienność a z nią pustka gdzieś jest Mizernie odpowiadasz, zbywasz, wciąż chowasz sięO żono moja żono jak długo… Czytaj dalej Modlitwa do żony
Świeckie apostołowanie
Pójdźże tam, gdzie potrzebny Chrystus Jego miłość poniesie Waskompasem wam wiara a prędkość nadzieja da Ufajcie swemu Panu, On nie zawiedzie Cięw zgnębionym, poniżonym człowieku znajdzie Cię Miłością Cię otaczabyś był, jak Jego obrazjaśniał i odmieniał ciemnoty mroki zła Nie będzie każdy rad kiedy mu swój chleb daszzaufaj mojej radziewystarczy aż nadto cząstka(Bóg tak postępuje… Czytaj dalej Świeckie apostołowanie
Zwierzęcy trókąt
Z bezwładnej agonii wynurza się lew chciałoby się rzec – toż to człek niewiele większy on od zwierza na żadną padlinę też nie zerka Raczej spokojnie przechodzi się po swej dolinie, krainie łez gdzie bowiem zajrzy tu smutek, brak nawet uśmiechu, namiastki dobra Zatrzymał się dziś w puszczy lew gdzieś tam w jaskini smok czai… Czytaj dalej Zwierzęcy trókąt
Miłość do gór
Rytm dnia, tak jak utarty szlak prowadzi nas od przedgórza do Tatr Wynieść człowieka można, ale jaki z tego pożytek będzie piechur miał, gdy zobaczy szczyt a zasługa żadna Uniżyć się lepiej może i wziąć na ręce syna i może nie na Rysy, niech se polata po łąkach Miłości nie zazna gagatek, chociażby zatonął w… Czytaj dalej Miłość do gór
Utwór na zakończenie
Aby żywcem tutaj grać nie wystarczy tylko stać trzeba chyżo i ochotnie do roboty brać się za dnia Noc zostawić na modlitwy one wielce są pomocne by z wielkością Najwyższego wszystko zgodnie tu uzgodnić Byle byście tutaj radzi zechcieli mi współpracować to by wojny i przekleństwa trzeba było w piekle szukać Tak swawolnie się prowadzić… Czytaj dalej Utwór na zakończenie
Do brata klecha
Samotność, bo tak należy nazwać stan tego narodu nad Wisłą, sprowadza na nas całą lawinę zła jako że nikt nie chce się przyznać „W Niebie korzenie mam” Odwrotem od tego tanga co wiecznie nogą wywija prosta samotna chwila … w sercu mam Zbawiciela Nad stan tak już wywyższony pode mną każda władza jako, że Bóg… Czytaj dalej Do brata klecha