W miłosne tango – poszli

Miłość do Ojczyzny do Matki do Boga wynosi człowieka jak i naród ponad kreaturę zamieszkującą teren, osiedle, posiadłość. Niczym innym miłość żony: daję siebie. Co w zamian przyjdzie, nie wiem, drugorzędna sprawa, ale wiem, że kocham.

Odpowiada na to wołanie do przyjęcia druga strona w formie pytania: jak to mam układać? Czy grymas, czy reakcja na bodziec czy też wyższa sprawa.

Znój małżeństw oddala zamiar kochania, gdy pojawia się obustronna pycha – nic nam więcej nie potrzeba moja mój – para.

Zubaża się przez to trio, w którym dawcą życia Bóg Jest między kochankami. W pełni swej obdarza, rozmnaża On ten zarodek miłości w piękno posiadania dziedzictwa naturalnego w postaci potomstwa.

Adnotacji wymaga, iż Brat również z tej relacji zechce skorzystać, gdyż wiecznie nie może tylko dawać. Potrzebuje coś otrzymać choćby na znak, że się o nim pamięta, liczy się na Niego i pozostawia wolne chwile do wspólnego szczytowania przy Eucharystycznym Stole.

Stąd uwaga skupiona na rodziny, które się od wspólnoty odłączają, czy są nadal z nami czy może stają się wrogami? Tej nieufności nie zmieni fakt widzenia cześć pa.

Oddaniem się w Miłosne Dłonie Boga powierza się swój los jako osoba, para młoda, dojrzały człowiek przeczystej przyjaźni, która nie tylko ożywia, ale uświęca związek łamiąc zasady zastane przy narodzeniu szczególnie reakcję wyjścia z Domu Ojca.

Ten automat dziejący się przez pokolenia dostarcza ujmy całemu Kościołowi i Planowi Zbawienia szczególnie raniąc serce, które tą miłością broczy. Zuchwalstwo światowych par w mig zamienia łączności dar na rozłąkę, której nie potrafią zatrzymać bez realnego kontaktu z Ojcem. W tym dochodzi do roztrwonienia majątku ducha i dobrego imienia na światowe rozrywki typu w kasynie gra.

Szaleństwo oddala od jednoczącego źródła Serca Ojca i spycha pary do pułapki, w której żadne już nic nie posiada by drugiemu dać. Roztropność Ojca polega na tym, iż miłosiernie i systematycznie uwalnia dobra przepisane w testamencie. Odruch wyjścia już nie robi wrażenia.

Odtrutką w relacji z Ojcem, Jej Gwarancją w postaci Matki, która codziennie dzieci zlicza i zbiera. To ostatnia deska ratunku dla tonących par.

Strofa, nagana czy wręcz kara wymierzone zanadto rzadko skutkują bądź rozpadem bądź scaleniem związku. Realia pokazują jak daleko para odsunęła się w relacji od Ojca i utknęła we własnym M2.

Spryt szatana polega na podpowiedzi, by z całą pewnością spłodzić coś na swoje podobieństwo i tak w przyszłości błogosławieństwo otrzymać. Próżna to nadzieja, gdyż nikt takiej obietnicy nie dał, a para tak zamyślona dokona obrotu wbrew sobie patrząc jak wiele trudu potrzeba by wychować dzięciołka. Z chwilą przejścia w stan dorosły powiela się ta zaklęta kalka, w której powraca kartka znad morza p.t. „dobrze tu bez was”.

Mili parafianie ofiara pieniężna jeszcze bardziej uwłacza niż kartka, jeśli za tym nie idzie choć chwila choć gadka. Zatroszczyć się o Ojca tak jak własnego tatka, a będzie się układać na nowo ta zagadka.

Nic złego się nie stanie, gdy po latach Ojczyzna ma
zobaczy zgubione pary miłośnie szepczące Mama ma.

Otrzymane: przeddzień 7.III.2022 KRK