Sąd nad światem nad ludźmi dokonam, gdy ostatnie zgasną światełka miłości, które rozpala miłość moja. By wytrwały daję im mrok wielki dokoła, muszę się wytężać starać emanować by cokolwiek wokoło zrobiło się jaśniej, cieplej. Nadmiar, który duszom wybranym podarowałem, nie może w świecie zaniedbanym, ułomnym i spowitym grzechami zaznać pokoju. Wciąż albo ktoś światło chciałby… Czytaj dalej Od Pana z rana