Miejsca Józefa

Przychodził do Mnie nieraz, mówiąc, że miejsca szukaprzeszkodą dla Niego praca, rozłąka i naukaPrzyznawał mi się serdecznie, że mam wokół siebie rajco chwilę wpadał zaglądać czy nadal trwa ten stan Rozgłosił to bezgłośnie na wszystkie krańce świataże miłość przenosi bez barier największe dobra niebaMozolnie idzie i w pocie tłumaczyć ludziom co i jakwystarczy trochę dobroci… Czytaj dalej Miejsca Józefa

Uderzający gest

Z racji swego istnienia posiada człowiek nieodłączny dar usłyszenia, odczucia, rozpoznania woli Boga. Tak jak w każdych zawodach umiejętność ta wymaga konsultowania co, kiedy i jak. Zdobyty fach pozwala odnaleźć się w sytuacjach nowych, trudnych, bez wyjścia dla niewprawnego oka. Rzeczywistość pokazuje jak powstały piękne dzieła, które trwają od lat jak na przykład kościół bez… Czytaj dalej Uderzający gest

Rany – Kościoła nadzieja

Zasklepione rany, nawet niewidoczne, w momencie ataku zła ponownie się otwierają powodując upływ cennej krwi. Takim sztyletem w łono Jana chęć układania świata i stosunków panujących od lat na nową modę, choćby i to była wyśniona fura na monitorze komputera. Nie masz, to znaczy, że cię nikt nie obdarował. Uformowana w wyobraźni raz fura, umacniana… Czytaj dalej Rany – Kościoła nadzieja

Kościół na pomoc Pana ma

Kościół jako organizacja społeczna wielorakiego pożytku cechuje się niespożytą gotowością, chęcią do niesienia pomocy drugiemu człowiekowi, chociażby miał stracić sam. W tym wygrywa wojnę ze światem, który odwrotną zasadę przybrał: wystarczam sobie sam, zdobywam. Przepaść dzieli te dwa podejścia i trudna to sztuka ze skraju świata wdrapać się na łono Kościoła i równie trudno zejść,… Czytaj dalej Kościół na pomoc Pana ma