Z bezwładnej agonii wynurza się lew chciałoby się rzec – toż to człek niewiele większy on od zwierza na żadną padlinę też nie zerka Raczej spokojnie przechodzi się po swej dolinie, krainie łez gdzie bowiem zajrzy tu smutek, brak nawet uśmiechu, namiastki dobra Zatrzymał się dziś w puszczy lew gdzieś tam w jaskini smok czai… Czytaj dalej Zwierzęcy trókąt