Gdy zaczyna się lato życia momenty, migawki, wzloty i upadki następują jak pstrykający aparat raz po raz. Unormowany już obecnie rytm powoduje wrażenie, że nic pozornie się nie dzieje, ale spada pył z intensywnego kurzenia – coraz bardziej widoczna budowla, którą rzemieślnik boski wykrzesał z nieokiełznanego osiołka, jakim był młody człowiek. Tak ociosany, jak drogocenny… Czytaj dalej Jesień