Z klas matematyki każdy zna
jak szybko wielkość wzrasta
gdy się numery raz dwa
jeden na drugim ustawia
Przyjmij mój miły że nie
im większa tym lepsza armata
w tej najbardziej lubuje się Jan
aby w jedynki strzelała
Zadrży niejeden świat
i strumień wyleci z koryta
kiedy się człowiekowi uda
przedwieczne prawa pozmieniać
Dużo by pisać tu, ba
wiedzże przechodniu to dzisiaj
że z wolą Boga nikt tu
nie może się imać
Będzie niejedno bach
gdy dojdzie dojdzie do Słowa
Matka co Sprawiedliwe oblicze ma
zaświeci nam litościwa
I błyśnie nam ta gwiazda
och już nie litościwa
co przyjdzie nam z dusz zbierać
gdy wszystko będzie widać
Łza się niejedna zakręci
gdy świat się złoi batem
za dużo się krąbrnych padalców
wylęgło w ostatnich latach
Kto mały spokojny i cichy
niech wejdzie do przystanii pokory
w Matczyny Płaszcz się otuli
jak dziecko w żłóbku zakwili
Taka to potęga Boga
gdy człek wygląda jak robak
nawet gdy księdzem się zowie
nie zmieni woli Boga
Pokuta prośba i modły
zostaje nam tylko w tej chwili
kto zdrów, syty i cały
niech śpiewa na Bożą chwałę
Otrzymano: 10.I.2022 Sanktuarium JPII w Łagiewnikach